niedziela, 11 października 2015

To może pograjmy w Twistera?

Grę wspomnianą w tytule zapewne większość z Was zna. Mnie kojarzy się z popularną rozrywką urodzinową, a teraz także z pomocą do nauki angielskiego. Do nauki cocnrete vocabulary.

Najlepiej będzie, jeśli planszę do gry przygotujemy sami: dobrze, żeby znalazło się na niej więcej kolorów niż w orygnalnej wersji, niekoniecznie w równych rządkach. Karty z kolorami można też porozkładać bezpośrednio na ziemi. Kręcenie wskazówką zamieniamy na komendy nauczyciela np.

Kasia, touch yellow.
Jaś, touch orange.


Angażujemy całą klasę, pamiętając by zmieniać położenie osób, które już są w grze. W ten sposób możemy powtarzać z młodszymi uczniami kolory.


I tylko po to była cała ta plansza!?

Otóż nie. Grać możemy nie tylko na kolory. Nadaje się każdy zestaw concrete vocabulary, np. człowkowie rodziny, owoce, zwierzęta... Wystarczy poprzyczepiać do kolorowych pól na planszy odpowiednie flashcardy lub w uboższej wersji rozłożyć na podłodze odpowiednie karty.





Zapraszam do komentowania, zależy mi na informacji zwrotnej czy pomysły się podobają :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz