Są tu jacyś czytelnicy przed trzydziestką? Jeśli tak - na pewno nieobce są Wam szmatławe pisemka dla nastolatek typu Bravo Girl lub Filipinka (ktoś to jeszcze pamięta???). I ja muszę się przyznać do swojej małoletniej głupoty, bo wspomniane gazety czytałam namiętnie. Szczególnie kącik z pytaniami do redakcji, w którym nie wiadomo było co jest bardziej kuriozalne - pytania czytelników czy odpowiedzi na nie :) Zastanawiając się co by tu wymyślić w związku z should/shouldn't przyszedł mi na myśl mały powrót do przeszłości :)
Podobnie jak niejedna moja koleżanka, w wieku lat nastu (12-13 :D) marzyłam żeby objąć lukratywną posadę w redakcji swojego ulubionego czasopisma i móc błyszczeć intelektem udzielając porad czytelnikom. Jak widać moje marzenie się nie spełniło i już raczej nie spełni, ponieważ taki zawód chyba już przestał istnieć. Jednak nic straconego! Jak nie mogę udzielać porad, to chociaż wydumam problemy, na które moi uczniowie będą musieli znaleźć rozwiązania.
Dajcie koniecznie znać co myślicie!
Aż się uśmiechnęłam czytając ten post :) Kiedy to się czytało Bravo, o matkooooo! :) Fajny pomysł na wykorzystanie should/shouldn't.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie tylko ja na to trwoniłam pieniądze :D
UsuńBravo to mi się kojarzy tylko z plakatami i ich wymianą, co to były za piękne czasy :) Fajny pomysł na zaktywizowanie uczniów i poprawienie znajomości should i shouldn't!
OdpowiedzUsuń