Drugie zadanie zapewne bardziej przypadnie dzieciom do gustu. Usłyszą one wierszyk, w którym "schowane" są nowo poznane słówka związane z jedzeniem. Za każdym razem kiedy usłyszą nowe słówko muszą wykonać umówiony gest. Może to być klaśnięcie, mogą wstać z miejsca, mogą kwiknąć jak prosiaki - jest dużo opcji. Ważne, żeby w skupieniu słuchały i czekały aż padnie słowo-klucz. W trudniejszej wersji dzieci mogę pokazywać na fiszkę ze słówkiem, które właśnie się pojawiło. Oto wierszyk który zamierzam wykorzystać:
I know
a boy – he likes things that are sour,
so –
for that reason – he doesn’t like flour.
He
doesn’t like eggs
or cheese
and
though his favorite animals are bees,
they
fly too high
and he’d
rather buy
some biscuits
or a pie.
I know
a girl – she likes things that are sweet,
and –
what is more – she loves to eat.
She
doesn’t like spinach or butter
but,
honestly, it doesn’t matter.
Sugar she
loves
- it
fits her like gloves.
Zapraszam do korzystania. Miłego tygodnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz