Sobotnie przedpołudnie, a ja dzielę się z Wami moim odkryciem ostatniego tygodnia: darmową stroną Duolingo do nauki języków. Tak naprawdę Duolingo odkryłam znaczenie wcześniej i korzystam z niego regularnie już przeszło 2 lata. Kurs hiszpańskiego przeszłam od początku do końca i mimo, że godziny spędzone przed komputerem liczą się w dziesiątkach, jeśli nie setkach, kurs mi się nie znudził. Naprawdę. Kiedy odkryłam, że do standardowej wersji doszło rozszerzenie dla klas, wiedziałam, że muszę zarazić tą miłością moich uczniów :)
Jeśli mamy konto na Duolingo, możemy podpiąć do niego klasy, a do klas dodać uczniów. Każdy z nich będzie miał swój prywatny profil, który będzie mógł kontrolować, a my... będziemy mogli kontrolować jego :D W czym rzecz? Jak możemy wykorzystać stronę? Po pierwsze możemy jej używać w klasie, z poziomu naszego konta. Jest to korzystne o tyle, że mamy dostęp do wszystkich rozdziałów i możemy wybrać dowolny, zamiast zaczynać od początku. Na przykład liczba mnoga:
Zadania w dużej mierze opierają się na tłumaczeniu zdań z polskiego na angielski i odwrotnie i jakkolwiek nudno to brzmi...nudne nie jest. Każde zdanie czy słowo można usłyszeć, a także sprawdzić jego znaczenie po najechaniu kursorem.
Jeśli mamy tablicę interaktywną, bardzo fajnie wykorzystamy Duolingo w klasie, a jeśli nie? Istnieje opcja zlecania prac domowych :) Jak już wspomniałam, każdy uczeń ma swoje konto (login i hasło przyjdą na naszego maila, musimy im podać) i będzie indywidualnie rozliczany z każdego zadania. My jako nauczyciele, możemy obserwować kto już pracę wykonał, a kto nie, a także ile punktów zdobył. Pracą domową może być uzyskanie danej liczby punktów (za wykonanie każdej lekcji otrzymujemy 10), albo ukończenie rozdziału. Ustalamy także termin ukończenia pracy domowej, który jest widoczny dla uczniów.
Polecam mimo wszystko opcję z punktami. Konkretne rozdziały byłyby oczywiście lepsze, ale niestety uczniowie zaczynają od początku (lub wykonują test poziomujący) i nie mają dostępu do późniejszych lekcji. Jest to prawdopodobnie jedyne co mi się w Duolingo nie podoba :)
Wciąż nie jesteście przekonani? W czwartek wieczorem zadałam uczniom zdobyć 75 punktów do przyszłego czwartku. Jest sobota rano. Większość dzieci ma ponad 500 punktów. Teraz przekonani? :)
Wpis nie jest w żaden sposób sponsorowany i opiera się wyłącznie na mojej osobistej opinii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz