poniedziałek, 30 listopada 2015

Wróżka prawdę Ci powie... - czyli ćwiczymy Future Simple przepowiadając przyszłość

Jeśli Twoi uczniowie znają już Future Simple, ale jednak nie zaszkodzi trochę poćwiczyć, dzisiejsza zabawa będzie jak znalazł.

Na początku musimy zadbać o to, żeby wszystko poszło płynnie. Dlatego dobrym pomysłem będzie poprosić uczniów, żeby wyobrazili sobie że wybierają się do wróżki i jakie pytania chcieliby jej zadać. Pytania mogą (u mnie obowiązkowo!) zostać spisane na kartkach, żeby nie popsuć potem atmosfery :)

Kiedy dzieci będą gotowe ze swoimi pytaniami, prosimy żeby na moment wyszli z sali. Wszyscy poza jednym - to on/ona będzie wróżką. Dobór nie powinien być przypadkowy, powinniśmy wybrać ucznia kreatywnego, raczej z tych mocniejszych i obowiązkowo z dużym poczuciem humoru.

Szybko musimy przygotować stanowisko wróżki. Na stolik możemy narzucić jakiś szal, przygasić światła, postawić świecę lub lampę z abażurem. Moze dysponujemy jakąś szklaną kulą, którą można by postawić przed wróżką? Jeśli nie, GENIALNY pomysł został przedstawiony na blogu londonpoly. mam na myśli dymiący garnuszek, uzyskany przy pomocy wody z octem i sody :)

Teraz przyda nam się poczucie humoru wybranego ucznia, bo jego też trzeba trochę podrasować - chusta, peruka, korale :) Kiedy wszystko będzie gotowe, wołamy resztę klasy. Po kolei każdy podchodzi do wróżki i zadaje któreś z przygotowanych wcześniej pytań, np. Will I get married?
W zależności od stopnia zaawansowania klasy, wróżka może odpowiadać tylko Yes, you will. albo No, you won't lub nieco bardziej rozwijać swoje wypowiedzi. Zabawę ciągniemy tak długo, aż wszyscy zadadzą np. 2 lub 3 pytania.

Jeśli podoba Wam się pomysł z wróżką, ale nie macie ochoty na te wszystkie przygotowania, można skorzystać też z "usług" wróżki online :) Procedura jest podobna - każdy uczeń wpisuje w odpowiednie miejsce swoje pytanie i otrzymuje na nie odpowiedź. Niestety są one dość lakoniczne :)




piątek, 20 listopada 2015

Fiszkowa gra karciana

Gra o której będzie mowa w dzisiejszym wpisie służy przećwiczeniu pytań Have you got a...? i Have you got any...? oraz krótkich odpowiedzi Yes, I have i No, I haven't.

Do zabawy użyłam fiszek, o których pisałam w tym poście. Najbardziej do tego celu nadał się zestaw  Dla Malucha i zestaw Dla Starszaka. Wymyśliłam 7 kategorii (tylu mam w grupie uczniów): owoce, ubrania, zwierzęta, miejsca, osoby, przedmioty i pory roku. Po namyśle zmieniłam pory roku na jedzenie, nie będące owocami :) Do każdej kategorii wybrałam 4 adekwatne fiszki. Jeśli chcemy żeby zabawa trwała dłużej lub krócej, możemy modyfikować tą liczbę.


Na lekcji każdemu uczniowi przyporządkowujemy kategorię. Na tablicy zapisujemy jakie słówka podlegają jakiej kategorii, więc wypisujemy np. animals: a horse, a dog, a cat, a butterfly i tak z każdą kategorią. Jeden będzie zbierał karty z ubraniami, inny z owocami itp.  Tasujemy karty i dajemy każdemu dziecku losowe 4.

Teraz zaczyna się gra. Uczeń, któremu trafiła się kategoria zwierzęta, musi zdobyć wszystkie 4 karty, które je przedstawiają. W tym celu będzie zadawał pytania np.

Have you got a dog?
Have you got a butterfly?

Może skierować pytanie do dowolnego ucznia w klasie. Jeśli trafi na osobę, która ma wspomnianą kartę - zapytany uczeń musi mu ją dać. Na pytania dzieci odpowiadają słowami

Yes, I have.
No, I haven't.

Gra trwa do momentu aż pierwszy uczeń zbierze komplet fiszek lub tak długo aż wszyscy będą mieli swoje zestawy.

Mam nadzieję, że dzisiejszy pomysł Wam się przyda.

Pozdrawiam :)

sobota, 14 listopada 2015

Past Continuous - co fajnego znalazłam w sieci?

Przy planowaniu lekcji dotyczących czasu Past Continuous oraz jego porównania z czasem Past Simple bardzo pomocny okazał się Internet. A to nowość :) Dzisiaj chciałabym się podzielić moimi najfajniejszymi znaleziskami.

Numer 1: Snakes and Ladders

Formuła gry jest chyba wszystkim znana. Jeśli trafimy na drabinę, wspinamy się po niej wyżej na planszy, natomiast jeśli trafi nam się głowa węża - zjeżdżamy po niej na sam dół.

Gra ma na celu przećwiczenie różnicy między czasem Past Continuous i Past Simple. Moim zdaniem sprawdza się bardzo dobrze. My graliśmy w grę 2 razy: pierwszy raz tłumaczyłam uczniom (w razie potrzeby) zdania na jezyk polski, ponieważ obawiałam się, że nie będą znali potrzebnego słownictwa. Zwykle to wystarczało, by bezbłędnie wybrali odpowiednią formę. Bardziej opornym rysowałam na tablicy dłuuuuuuugą linię i krótką w poprzek, co miało sybmolizować długą czynność przerwaną przez inną, krótką. Z łatwością decydowali która jest którą. Za drugim razem uczniowie grali już bez mojej pomocy.

Tutaj link do gry.

Numer 2: Sentence Monkey

Ta gra również sprawdza znajomość wspomnianych czasów przeszłych. Tym razem musimy zdecydować w jakim czasie powinno być zdanie i wstawić w luki odpowiednie wyrazy. W przypadku Sentence Monkey również zdarzało mi się tłumaczyć trudniejsze zdania. Mimo to uważam, że gra bardzo dobrze się spisała. Przede wszystkim wprowadziła do klasy trochę emocji. W końcu to od nas zależy czy małpa dostanie banana, to nie przelewki ;)

Tutaj link do gry.

Numer 3: When the accident happened...

Kolejny interesujący sposób na przećwiczenie Past Continuous. Na prostym filmiku widzimy ludzi, pochłoniętych wykonywaniem przeróżnych czynnosci: ktoś gra na flecie, ktoś inny czyta gazetę. Idyllę przerywa...wypadek samochodowy. Następnie każdy "opowiada" co robił kiedy zdarzył się wypadek. Mozemy zatrzymać filmik zanim lektor poda odpowiedzi albo obejrzeć w całości, a dopiero potem poprosić uczniów zeby przypomnieli kto co robił w chwili wypadku. Dla urozmaicenia dzieci mogą zmieniać głos, by pasował do osoby pod którą go podkładają :)

Tutaj link do filkimu.


Mam nadzieję, że linki okażą się przydatne również dla Was.

środa, 11 listopada 2015

Bonfire Night - lekcja tematyczna

Remember, remember the 5th of November...

Zgadza się, post jest nieco przeterminowany, jednak w przypadku tego święta wydaje mi się, że data nie jest kluczowa. Dziś chciałam podzielić się pomysłami, które mam zamiar wcielić w życie już wkrótce.

Przygotowanie warsztatów dotyczących Guya Fawkesa nie było łatwym zadaniem. W kategorii łatwych i przyjemnych, ta tematyka nie zdobyłaby raczej zbyt wielu punktów. Jak zainteresować dzieci, przyzwyczajone do miłych i wesołych motywów kasztanowych ludków i świątecznych piosenek, kawałkiem skomplikowanej i dość krwawej historii?

Mam nadzieję, że mi się to uda.

Przygotowując lekcję, korzystałam z pomysłów innych. Nieoceniona okazała się strona http://www.twinkl.co.uk/, na której znalazłam miedzy innymi wspaniałe flashcards, prezentujące najważniejsze słownictwo z lekcji: http://www.twinkl.co.uk/resource/t-t-2129-the-gunpowder-plot-topic-word-cards

Używając flashcardów, mam zamiar opowiedzieć historię Guya Fawkesa możliwie w jak najprostszy sposób. Myślę, że daruję sobie wątek katolików i protestantów. Dla 7-8 latków wystarczający będzie chyba fakt, że Guy Fawkes and other conspirators didn't like the king ;). Opowieść skończę na tym, że Guy został złapany, oszczędzę dzieciom tego co działo się potem...

Flashcardy mam wydrukowane w 2 wersjach, więc prawdopodobnie zagramy też w memory.

Kiedy część historyczna szczęśliwie się zakończy, należałoby powiedzieć jak obecnie świętuje się ten dzień. Nie czuję się na siłach opowiadać o paleniu kukły i proszeniu o penny for the Guy :) Na szczęście YouTube mnie nie zawiódł i znalazłam dość przyjazny filmik który jest przystosowany dla dzieci i pokazuje obchody święta:



Ostatnim etapem moich warsztatów będzie część plastyczna. Z przyczyn praktycznych zaniechałam robienia kukły Guya. Uznałam, że lepszym pomysłem będzie trzymanie się neutralnego motywu fajerwerków.

Najbardziej spodobał mi się pomysł na fajerwerki z rolek od papieru toaletowego:

szczegóły tutaj

oraz tzw. "wydrapywankę": http://www.activityvillage.co.uk/crayon-etching-fireworks-picture

Z rzeczy które mnie zachwyciły znalazłam również papierowy model Guya Fawkesa do wykonania, a dokładniej bohatera filmy V jak Vendetta (dzieciom wszystko jedno ;)

 http://www.cubeecraft.com/cubee/v-for-vendetta

Niestety okazał się trudny do wykonania, sama miałam problem ze składaniem, więc tą zabawę będziemy musieli sobie odpuścić w przypadku młodszych dzieci.

To już wszystko co zaplanowałam na warsztaty dotyczące Bonfire Night. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło po mojej myśli :)



niedziela, 8 listopada 2015

He used to have a dog! - karta pracy

Dzisiaj przychodzę z krótkim wpisem, w którym chciałam podzielić się kartą pracy przygotowana na potrzeby własne. Zadanie ma na celu porównanie przeszłości i teraźniejszości przy pomocy used to.


Zadaniem uczniów jest napisanie kilku zdań o tym, co zmieniło się u Joe przez ostatnie kilka lat. Np.

He used to have a dog. 
He used to be fat.
He used to smoke.

Kartę pracy mozna pobrać tutaj.

piątek, 6 listopada 2015

5 typów uczniów, których spotkasz w każdej szkole

Dziś post, którego nie zależy brać zupełnie serio. Oczywiście wiem, ze każdy uczeń jest inny, jednak nie trzeba spędzić w szkole wiele czasu, żeby zauważyć pewne powielające się schematy :)

Oto 5 typów uczniów, których udało mi się zaobserwować:

Jestem-Ponad-To 


Cechy charakterystyczne:

Uczeń zdolny, znany i lubiany

Po czym go poznać:

Kpiący (pół)uśmiech, niewielkie zaangażowanie w lekcję

Co mówi:

"Ale to juz było."

"Za łatwe!"

"To Ty tego nie wiesz?!"

Jakie moze sprawiać problemy:

Typowy early-finisher. Kiedy skończy zadanie, głośno to oznajmia (inni zwykle jeszcze nie zaczęli). Kiedy ktoś sobie nie radzi lub mówi coś źle, komentuje w sposób nieprzyjemny.

Jak sobie z nim radzić?

Poczuje się doceniony, jeśli nauczyciel poprosi go o pomoc. Moze na przykład pomagać słabszemu uczniowi, kiedy sam skończy ćwiczenie lub otrzymać zadanie dodatkowe. Jeśli Jestem-Ponad-To odnajdzie się w roli "pomocnika słabszych" możemy w nim mieć naprawdę nieocenioną pomoc! Trzeba tylko uważać, żeby nie wyręczał kolegi.

A-wie-Pani-że...

Cechy charakterystyczne:

Uczeń niezainteresowany nauką angielskiego, chyba że akurat jest jakaś zabawa, Często chodzi na angielski bo rodzice mu kazali.

Po czym go poznać:

Nie wie o co chodzi i w ogóle go to nie martwi. Kiedy tłumaczysz - on struga kredki. Kiedy w środku omawiania czasu Past Simple zobaczysz jego podniesioną rękę, nie licz że zapyta: "Jak go używamy?". Prawdopodobnie oznajmi, że dziś na obiad jadł buraczki lub coś równie adekwatnego.

Co mówi:

"A wie Pani, że..."

"A u mnie w szkole to dzisiaj..."

"Ale o co to chodzi?"

Jakie moze sprawiać problemy:

Nie słucha, więc często nie rozumie zagadnienia. Wymaga ogromu uwagi, bo trzeba mu wszystko tłumaczyć jeszcze raz.

Jak sobie z nim radzić?

Potrzebuje dużo uwagi nauczyciela. Podczas rozwiązywania zadania, czasem trzeba nad nim stać i pomagać, Jeśli w klasie jest dużo uczniów z tego gatunku, sytuacja jest trudna  - możemy się wspomóc Jestem-Ponad-Tymi.

Ideał

Cechy charakterystyczne:

 Zawsze przygotowany do lekcji, często nieśmiały i cichy. Nigdy nie sprawia problemów, a ze sprawdzianów ma same szóstki.

Po czym go poznać:

Kiedy wszyscy w klasie szaleją, on trwa niewzruszony, ze wzrokiem wbitym w tablicę. Możliwość popełnienia błędu napawa go strachem. Zawsze zgłasza się do odpowiedzi, ale nie skarży sie kiedy nie zostanie wybrany,

Co mówi:

Zwykłe nic, chyba że zadano mu pytanie. Wtedy odpowiada.

Jakie może sprawiać problemy:

Ideał nie sprawia problemów. Czasem jednak może czuć się niepewnie wśród bardziej przebojowych dzieci.

Jak sobie z nim radzić:

Wzmacniać jego pozytywne postawy, często chwalić i być dla  niego miłym - starać się żeby poczuł się w klasie pewniej.

Mógłbym, ale mi się nie chce

Cechy charakterystyczne:

Uczeń często inteligenty. Nie wykorzystuje swojego potencjału, ponieważ nigdy się nie uczy. Czasami zdarza się, że ma za dużo obowiązków i rzeczywiście nie ma się kiedy uczyć.

Po czym go poznać:

Nieodrobione prace domowe, kiepskie oceny ze sprawdzianów. Zdarza się, że w młodszych klasach był Jestem-Ponad-To, ale kiedy zaczęto wymagać większej pracy w domu, został w tyle za klasą.

Co mówi:

"Za dużo Pani zadaje!"
"Nie miałem się kiedy nauczyć - w czwartek podlewałem kwiatki,a  w sobotę musiałem zbudować karmnik."
"Znowu 2? Nie będę poprawiał!"

Jakie może sprawiać problemy:

Odstaje od klasy, ale nadrobienie jest bardzo trudne poprzez jego brak zaangażowania. Dystans może się zwiększać.

Jak sobie z nim radzić:

Nauczyciel moze rozmawiać i zachęcać, ale bez chęci ucznia trudno będzie znaleźć dobre rozwiązanie. Konieczna moze być rozmowa z rodzicami.

A moja mama mówi inaczej!

Cechy charakterystyczne:

Uczeń dla którego świat jest czarno-biały. Źle znosi niejednoznaczność, Zanim zacznie pracować, wszystko musi być dla niego jasne na 120%.

Po czym go poznać:

Często wytyka nauczycielowi rzekome błędy, argumentując je tym, że mama/Pani w szkole/podręcznik mówi inaczej.

Co mówi:

"Ale przecież angry to nie jest zły tylko wściekły!"

"Nie siądę na dywanie - mama mówi, że nie można na ziemi"

"Ale to na pewno jest dobrze  - robiłem to z mamą!"

Jakie może sprawiać problemy:

Problem z nauką synonimów. Trudno go przekonać, że nie zawsze to co mama mu powiedziała (odnośnie angielskiego) jest prawdą  - zwłaszcza, ze nie chcemy osłabiać jej autorytetu.

Jak sobie z nim radzić:

Twardo, postawić sprawę. Ja jestem nauczycielem i powinieneś wiem co dane słówko znaczy. Nie możemy dopuścić do tego, żeby mityczna mama prowadziła za nas lekcje.


Czy Wy też spotkałyście u swoich uczniów podobne zachowania? Który typ jest Waszym ulubionym?

Pozdrawiam :)

wtorek, 3 listopada 2015

What colour is her skirt? - zabawa w opisywanie ubrań

Kiedy dzieci poznały już nazwy poszczególnych części garderoby oraz his i her, przyszła pora na utrwalenie wiedzy. Wiem, ze uwielbiają mazać po tablicy interaktywnej, więc postanowiłam uczynić ich bazgroły nieco bardziej efektywnymi. W tym celu... sama zaczęłam bazgrolić :) Wyszło mi coś takiego.


Nie musimy się starać, może nawet lepiej jak ludki wyjdą nam nieco nieforemne - większa radocha. Odziane oczywiście w części garderoby, które są znane. Ważne żeby był i chłopak i dziewczyna, będziemy mogli wtedy poćwiczyć his i her. Można im też nadać imiona (u nas Heniek i Andzia) i tres... ekehm ... trenować dzieci w używaniu dopełniacza saksońskiego (Heniek's boots, Andzia's scarf).

U góry tablicy zapisaliśmy poznane wcześniej pytania i odpowiedzi i przypominamy żeby zwracać uwagę czy liczba jest pojedyncza czy mnoga. Dzięki temu zabawa u nas poszła dość gładko.

No wiec na czym ona polega?

Jedno dziecko podchodzi do tablicy. Jego zdaniem jest pokolorować np. 2 albo 3 wybrane ubrania. Nie może jednak wybrać koloru samodzielnie. Zadaje pytanie np.

What colour are her (Andzia's) tights?

Uczeń pod tablicą "udziela głosu" wybranemu koledze - u nas poprzez przekazanie totemu ;) - który podaje kolor. Np.

They are blue.

Po kilku pytaniach zmieniamy ucznia pod tablicą. Zabawa trwa do całkowitego kolorowania postaci - a może nawet dłużej. My jeszcze opisywaliśmy obrazek, np.

This is Heniek's cap.
These are Andzia's gloves.

W mojej klasie ta (niepozorna) zabawa okazała się strzałem w dziesiątkę, dzieci naprawdę chętnie brały w niej udział. Duży udział miał w tym pewnie fakt, że korzystaliśmy z tablicy interaktywnej, ale sądzę, że do zwykłej też będą chętnie chodzić. Tylko skąd wziąć tyle kolorowych mazaków? :)

Zachęcam do wypróbowania i podzielenia się wrażeniami w komentarzach :)

niedziela, 1 listopada 2015

Fiszki z idiomami

Dziś prezentuję kilka fiszek angielskimi idiomami. Wykonane samodzielnie - to widać :) Mimo to być może komuś się przydadzą. Pozdrawiam!